Ostatni Międzynarodowy Konkurs Barmański roku 2008 Marie Brizard IBS - znaczący wynik polskiego

W dniach od 5.12. do 9.12.2008 r. w przepięknym mieście Bordeaux, położonym w południowo – zachodniej części Francji, wzdłuż którego rozciąga się rozległa rzeka Garonna, a okolice miasta otaczają pola pełne winorośli, odbył się poraz 26, jeden z najważniejszych europejskich konkursów: Marie Brizard  IBS (International Bartender Seminar), połączony z seminarium, mającym na celu przybliżenie nowych produktów Marie Brizard, a także współczesnych trendów w sztuce dekorowania cocktaili w prosty i skuteczny sposób.

Best jordan Sneakers | Women's Nike Air Jordan 1 trainers - Latest Releases , Spartanova

Cała otoczka konkursu była na najwyższym światowym poziomie, począwszy od zwiedzania fabryki Marie Brizard zaprojektowanej przez samego Eiffla, położonej w samym centrum miasta Bordeaux, poprzez zwiedzanie winnicy Chateau de Taillan umiejscowionej w malowniczej okolicy kilkadziesiąt kilometrów od Bordeaux, do małego wypadu w celu przybliżenia 255 letniej tradycji istnienia Gautier Cognac.

Sam konkurs został przeprowadzony w niecodzienny sposób, składał się z trzech etapów:
Pierwszy etap był typowym konkursem klasycznym, gdzie wśród 40 zawodników podzielonych na 8 grup barmańskich, po 5 zawodników w każdej grupie, tylko jeden cocktail (dowolnej postaci) dawał szansę na dostanie się do półfinału.

Drugi etap to półfinał, który odbył się w przepięknej i malowniczej okolicy Winnicy Chateau de Taillan. Nowy pomysł na przeprowadzenie konkursu polegał na wylosowaniu jednego z pośród ośmiu tzw. Mistery Box, czyli magicznych pudełek w których znajdowały się przeróżne produkty, począwszy  od limonek, pomarańczy, gorzkiej czekolady, herbaty w saszetkach, soku pomidorowego, przypraw, tymianku i rozmarynu, a także przeróżnych produktów należących do Belvedere Group. Było na prawdę gorąco…Czas na przygotowanie baru (tj. przygotowanie baru do pracy i ułożenie w głowie właściwej receptury) wynosił 3 minuty, zaś czas na przygotowanie drinka 5 minut. Rywalizacja była wyjątkowo zacięta, do półfinału zakwalifikowali się bardzo doświadczeni zawodnicy m.in. z Niemiec, Brazyli, Venezueli, Francji, Hiszpani, Belgi i Polski. W szybkim tempie rozpoczęto przygotowywanie drinków,  a drogę do finału wyznaczała eliminacja przeciwnika.

Trzecim etapem był finał: już tylko czterech zawodników walczyło o tytuł Marie Brizard. Tematem wiodącym konkursu był tajemniczy zestaw zamknięty w magicznych pudełkach, w których nie brakowało niczego, zaś do dyspozycji każdy z finalistów miał całe portfolio produktów należących do Belvedere Group. Start odbywał się pojedynczo, czas 3 minuty na przygotowanie baru,  dziesięć na wymyślenie trzech różnych kompozycji smakowych wraz z dekoracją.

Wieczorna Galla Dinner przepełniona była wspaniałym emocjami. Wręczono nagrody za najciekawsze dekoracje i przyznano kolejno cztery miejsca.
1 miejsce Jose Abarullo z Venezueli
2 miejsce Rogerio Rabbit z Barazyli
3 miejsce Jan Schaefer z Niemiec
4 miejsce Bartłomiej Kołodziej z Polski

Dla wszystkich zwycięzców gratulacje.

Szczególne wyrazy wdzięczności z mojej strony dla Piotra Dziadkowca -  Master Bartendera Stowarzyszenia Polskich Barmanów, a także Brand Ambassadora Marie Brizard w Polsce za przygotowanie mnie do konkursu światowej rangi, poprzez dopracowanie mojego stylu pracy klasycznej i wyeliminowanie wielu błędów technicznych. Piotr pokazał mi również, że wieloletnia ciężka praca w Stowarzyszeniu, starty w wielu konkursach i skromność połączona z dżentelmeńkim stylem bycia są przepustką do tego, aby być bardzo szanowanym człowiekiem na całym świecie. Dziękuję Piotr.
pc100349     pc070128

Dziękuję także Stowarzyszeniu Polskich Barmanów za całoroczny trud, za pomysły i udane imprezy, za poziom jaki reprezentujemy na arenie międzynarodowej, a także ogromną możliwość zdobywania doświadczenia i pogłębiania wiedzy barmańskiej.

Na koniec dziękuję całej ekipie Marie Brizard za starania w organizacji tak udanego przedsięwzięcia, a także wszystkim uczestnikom konkursu i zaproszonym gościom, za nie zapomniane chwile.

 

Fotorelacja

Z barmańskim pozdrowieniem
Bartłomiej Kołodziej